Piotr Wiktor Grygiel
Piotr Wiktor Grygiel – ur. w Inowrocławiu, r. 1949.
Swoje narodziny zawdzięcza troskliwym rodzicom, gen. Fr. Kleebergowi (ze służby w KOP na Wileńszczyźnie, rozkazem, tuż przed II w. św., uwzględnił prośbę ojca, by przenieść go do jednostki w Inowrocławiu, gdzie rozpoczął budowę domu, stąd uniknął losu krewnych oraz kolegów i nie zginął w Katyniu), oraz dr Błażkowi – wybitnemu chirurgowi.
Dzieciństwo miał dramatyczne, dlatego smutne i pracowite. Ojca, matkę oraz dwoje maleńkich dzieci wyrugowano z własnego, niedokończonego domu, którego ojciec mozolnie budował oraz z 4 ha ziemi. Tułaczka rozpoczęła się nagle z tobołkami w dłoniach w poszukiwaniu dachu nad głową i pracą, by przeżyć. Był to rok 1952. Ojciec, oficer WP, usunięty z wojska wkrótce po II w. św. w trybie natychmiastowym, został parobkiem u gospodarzy za tzw. co łaska, np. kurze jajka, które przynosił w czapce, ziemniaki w woreczku, kosteczki masła własnej roboty w zawiniątku, itp. Schorowana matka bez pracy, wiecznie zapłakana z młodszą siostra w ramionach. Wreszcie, ojciec w Kusowie w PGR p/Bydgoszczą otrzymał ofertę pracy jako pszczelarz z warunkiem wyleczenia pasieki z ciężkiej choroby zgnilca złośliwego i dopiero potem skromnego wynagrodzenia. Tam przyznano rodzinie nieogrzewany pokój z kuchenką. Matka za bezcen sprzedaje w Bydgoszczy swój pierścionek zaręczynowy żeby przeżyć. Mały, pięcioletni Piotr Wiktor pożycza łopatę i rozpoczyna regularną pracę, wykopując z okolicznych pól korzenie chrzanu dziko rosnącego, by następnie za grosze sprzedać handlarzowi dojeżdżającemu z Bydgoszczy, a mamie dać na zupę. Nie zawsze starczało nawet na „wodnistą”.. Jedli liście lebiody, tzw. babi serek, dzikie śliwki (tzw. glubki). Przymierali głodem. Przy tym ojca nachodzono, prześladowano (UB), bito na oczach jego dzieci, łamiąc kije na jego obolałych, po wojnach, plecach, np. za worek plew, które z malutkim synem podbierał z pegeerowskiej sterty słomy, by ogrzać pokój. Trwało to długich 6 lat.
Tam (Aleksandrowo, Borówno) ukończył pierwszą i drugą klasę szkoły podstawowej, po czym przewieziono rodzinę do zdewastowanego gospodarstwa pod Inowrocławiem, domu pełnego nielegalnych lokatorów. Właściciele – Grygielowie zamieszkali na poddaszu i tak rozpoczynali gospodarzenie. Od przysłowiowego zera! Żadnej pomocy od państwa, żadnej ulgi, natychmiastowe podatkowe egzekucje!
Młody Piotr Wiktor tu dokończył naukę w Szkole Podstawowej w Szymborzu, miejscu urodzenia Jana Kasprowicza, następnie już jako prymus kontynuował ją w I LO im. J Kasprowicza w Inowrocławiu. W całym okresie ciężka praca w sadzie, w polu, pobudki o 4 nad ranem,… .Maturę uzyskał w 1967 r. z oceną bardzo dobrą z j. polskiego u ówczesnego nauczyciela, mgr Zenona Kopcia, miłośnika poezji (rodzina Kasprowicza). We wspomnianym Szymborzu języka polskiego uczyła mgr Maria Prętkiewicz, którą również bardzo cenił. Później uczęszczał na stacjonarne studia w WSR/Akademia Rolnicza w Poznaniu, którą ukończył w 1974 r. W całym tym okresie pracował jako pomoc w gospodarstwie zaawansowanego wiekiem, schorowanego ojca, wcześniej tam mieszkając, a w okresie studiów w wakacje i kolejne weekendy, dojeżdżając 115 km pociągiem. W okresie studiów zmuszony był pracować dorywczo, dodatkowo, często ciężko, np. ręczny rozładunek węgla z wagonów, workowanych nawozów tamże, zagospodarowywał od zera tereny nowych zakładów pracy, prace wykonywał fizycznie, bez specjalnego osprzętowania, … itd. , by móc ukończyć kosztowne studia. W okresie późniejszych lat studiów został członkiem studenckiego Biura Podróży Almatur.
Pomimo nauki i rozlicznych obowiązków brał aktywny udział w życiu kulturalnym Poznania, m.in. współtworząc i współprowadząc studencki klub Dziupla, wspólnie z kolega tworzył kabaret Co jest grane, pisząc do niego teksty. Otarł się też o awangardowy Teatr Ósmego Dnia, polonisty, aktora i reżysera Lecha Raczaka.
Tak zrodzona wrażliwość oraz wyczulenie na biedę i krzywdę potęgowała u niego wichry buntu i refleksji. Pierwszy upust przemyśleń pojawił się w okresie dojrzewania emocjonalnego, jeszcze przed maturą. Wiele lat pisania „do szuflady”, zaowocowało wieczorem autorskim w Zamku Książąt Pomorskich w Słupsku, już w okresie pracy zawodowej w państwowych jednostkach rolniczych i po uzyskaniu specjalizacji zawodowej, agrotechnicznej. Od tego momentu jego twórczość literacka zatoczyła szersze kręgi i trwa to do dzisiaj.
Jest po debiutach literackich w PR., TVP, rozgłośniach regionalnych. Obecny w regionalnych i ogólnopolskich pismach literackich oraz branżowych, w Internecie, w Bibliotece Narodowej, w Polskiej Bibliografii Literackiej, w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze i Bibliotece Poezji Polskiej w Opinogórze Górnej, w Bałtyckiej Bibliotece Cyfrowej oraz w bibliotekach wojewódzkich, a także uczelnianych (akademickich). Aktywny uczestnik wielu literackich spotkań autorskich, m. in. Festiwalu Poezji Słowiańskiej w W-wie, Krakowskich Nocy Poetów (dwukrotnie), spotkań na Harendzie w Zakopanem, w opinogórskiej posiadłości Krasińskich (Mazowsze), w dworku we wsi Głuchy (Mazowsze) - miejscu urodzenia Cypriana Kamila Norwida. itd. .
Były stypendysta organów samorządowych. Autor sześciu tomików poezji oraz jednej monografii o najokazalszych chrząszczach Polski, opracowaniu, które jest zalecane dla gimnazjów i szkół średnich jako uzupełnienie wiedzy z biologii. W przygotowaniu książka o ojcu, weteranie, powstańcu Antonim, urodzonym w XIX w. , a także pamiętniki z własnego już nie krótkiego życia.
Wielokrotnie wyróżniany i nagradzany, m.in. w OKP i MKP, Turniejach Jednego Wiersza. Ostatnio także przez Bydgosko-Toruński Oddział ZLP za wybitną twórczość literacką, Bydgoszcz-Toruń 2024. Obecny w blisko pięćdziesięciu antologiach i almanachach, m. in w antologii wydanej z okazji jubileuszu stulecia urodzin Karola Wojtyły pt. Łowca ludzkich serc, w wielu przyrodniczych, książkowych publikacjach, antologiach i almanachach o klimacie stricto przyrodniczym, np. w antologii literackiej z 2024 r. o zwierzętach - Animal’s
Top Model. Jego wiersze i prozę drukują uznane tytuły literackie, np. Poezja dzisiaj (W-wa), Akant (Bydgoszcz).
Posiada tytuł Najlepszego Kujawskiego Poety za 2018 rok (nagroda + puchar). [Ciekawostką może być to, iż już jako uczeń Szkoły Podstawowej im. J. Kasprowicza w Szymborzu, w 1962 r., otrzymał pierwszą w życiu, publiczną Nagrodę za wyróżnioną pracę na tematy walki z gruźlicą wręczoną w Bydgoszczy przez ówczesnego posła na Sejm, mgr T. Rześniowieckiego, natomiast jedno z wypracowań z j. polskiego w okresie nauki w liceum służyło jako wzór wypracowań w szkołach średnich ówczesnego woj. poznańskiego.]
Jest także autorem małych form literackich, esejów, felietonów (ponad 700), reportaży, rozpraw n/t przyrodnicze, art. różnotematycznych. Na Kaszubach znany jako wieloletni prognosta pogody (Dziennik Bałtycki, Radio Gdańsk). Przez kilkadziesiąt lat gromadzi wiedzę, którą codziennie, osobiście odnotowuje i ocenia w zakresie parametrów meteorologicznych na terenie Kaszub a ostatnio w powiecie bydgoskim. Umieszczony w dwóch książkowych biografiach (Kujawy, Śląsk). Drukowany w j. polskim i angielskim. Z racji wykształcenia (AR – Poznań, specjalizacje, wieloletnie obcowanie, odnowione Absolutorium po 40 i 50 latach, gdzie zapisano: Dziękujemy za jak najlepsze wykorzystanie wyniesionej z uczelni wiedzy w pracy dla dobra wspólnego oraz za szerzenie renomy naszego
Uniwersytetu, podpis rektora i dziekana) – przyrodnik (rzeczoznawca przyrody) –
agrotechnik, meteorolog, rzeczoznawca grzybów, publicysta, dziennikarz. Interesuje się szczególnie - literaturą, historią, astrofizyką, geografią, filozofią, pasjonuje się wędkarstwem (posiada Dyplom za wybitne zasługi dla PZW, srebrną Odznakę PZW), zbieractwem grzybów. Członek ZLP (od 2016 r.) oraz regionalnych stowarzyszeń kulturalno-literackich. B. członek Zarządu i Rady Społeczno-Naukowej nowo powoływanego do życia Parku Krajobrazowego Dolina Słupi pod kierownictwem dr inż. Józefa Cieplika.
Ceni sobie członkostwo w nieformalnej Grupie Wtorkowych Spotkań Literackich przy Starostwie Powiatowym w Słupsku (od 2007 r., Wydawca jego tomików) oraz w Klubie Literackim „Wers” w Bytowie. Pomieszkiwał w kilkunastu miejscowościach w kraju (m. in. w Białych Błotach k/Bydgoszczy, Kusowie pod Bydgoszczą), natomiast przez większą cześć swego życia zamieszkiwał na Kaszubach, a obecnie, od kilku lat, w Pawłówku k/Bydgoszczy, w gm. Sicienko. Wspólnie z żoną, emerytowaną nauczycielką, kilka lat temu wybrał to miejsce spośród kilkunastu ofert, jako piękną przyrodniczo, ziemię łączącą ukochane Kujawy, Pomorze, Kaszuby oraz, pomimo bliskości dużego miasta – Bydgoszczy, cichą przystań na resztę życia, sprzyjającą skupieniu i przelaniu kłębiących się myśli na kolejne kartki papieru oraz sympatyczne spotkania z mieszkańcami, młodzieżą i dorosłymi, współświadkami toczących się życiowych procesów. Po latach rozłąki powrócił w okolice Bydgoszczy, gdzie już zamieszkiwał i rozpoczął po studiach staż pracy. Domek otoczył ukochanymi różami (100 szt.), a miłość do kwiatów ukazał w tomiku 101 gatunków kwiatów opisanych wierszem i przez młode plastyczki - graficznie. Całość jako Flagowy okręt grządek rozpływa się wśród mieszkańców gminy.
Posiada kilka odznaczeń państwowych i regionalnych, zapisany w Złotej Księdze w jednej ze szkół na Kaszubach, ceni sobie przyznaną jemu Odznakę Przyjaciel Dziecka oraz Złotą Odznakę Honorową LOP.
Jest ojcem pięciorga dzieci; obecnie, żyjącej – czwórki.
Piotr Wiktor Grygiel, jego motto z życia (po życiu): - / -
- Życie to proza i poezja zarazem, przeplata się tworząc girlandy mózgowych olśnieni i wstrząsów. Przestrzeń - od młodości do starości, zaściela dywanami uczuć i wzruszeń. Tętni nieustannie, przelewając się poprzez kartki papieru, w muzyce, w rzeźbie, w kulturze także osobistej. Już wysiłek sprzężony ze sztuką tworzenia może zaowocować terapią i kunsztem, a nawet artyzmem. Naszą ulotność warto zarejestrować namacalnie i bardziej trwale w wybrany przez siebie sposób i poddać próbie przetrwania w zbiorowej pamięci zainteresowanych. Przecież gwiazdy w ciemności świecą najjaśniej.
Okładka książki Flagowy okręt grządek
Okładka książki Na grzbiecie lśniącej minerwy
Okładka książki Na rydwanach Apollina
Okładka książki Tuż za rogiem jest moje San Francisco
Okładka książki Borodziej Cieśla i Kozioróg Debosz w rodzinie koźkowatych
Biogram opracował: Piotr Wiktor Grygiel. Pawłówek, we wrześniu/październiku 2024r. ..